sobota, 30 sierpnia 2014

Od Geist


Spacerowałam sobię bez trosko i...
Znowu wpadłam na Sandera...
-To już drugi raz, czy nie uważasz że to dziwne?-zapytał.
-Moż to przeznaczenie.-odpowiedziałam.
-Phi. Jakie?-przewrócił oczami.
-Eee... bo wiesz... jak pierwszy raz na ciebię wpadłam to...
 -To miałaś liścia na głowie.-zażartował.
-Sander, muszę ci coś powiedzieć... kocham cię!-póściłam parę z ust i uciekłam.
<Sander?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz